Początki, efekty, brak motywacji czyli moja historia - Luca!

-
Cześć, ja jestem Luca i chciałbym dziś podzielić się z wami moją historią. Jak trenowałem, ile i dlaczego straciłem motywację ,a także skąd zacząłem znów ją czerpać. O tym wszystkim wam opowiem już za chwilę. Nie przedłużając zacznijmy !

Wrzesień 2015.

Po raz pierwszy przekroczyłem próg siłowni. Z początku trenowałem 4 razy w tyg. Moimi dniami treningu były Pon, wt, czw oraz piątek. Weekend był dniami regeneracji. Na siłowni spędzałem około 2h. Zdarzały się dni że potrafiłem trenować 3h dziennie. Tak minął rok na siłowni w między czasie zrobiłem miesiąc przerwy wakacyjnej w 2016 roku, aby zregenerować stawy i aby układ kostny mógł odpocząć od całorocznego obciążenia. Dietę jaką prowadziłem przez ten rok była dieta IFFYM. Jadłem zdrowe rzeczy liczyłem kalorie i makroskładniki. Dzień w dzień pochłaniałem ponad kilogram kurczaka, 10 jajek, ćwierć kilo twarogu. Zażywałem rano około 7 tabletek takich jak: Magnez, Omega 3, Potas, Witamina C, Wapń, Żelazo wszystkie najważniejsze witaminy aby mój organizm był zdrowy i jak najmniej podatny na choroby które wykluczyły by mnie z treningu. Na noc zażywałem ZMA, a przed każdym treningiem cało rocznie 5g kreatyny. Czasami wlatywały również węglowodany w formie suplementu, bądź białko aby dobić moje 190g białka każdego dnia. Siłownia była moją miłością. pasją nie wiem jak można to nazwać. Stała się moim stylem życia - codziennością. Dzień w dzień wyczekiwałem treningu. Trening był dla mnie przyjemnością nie obowiązkiem, wręcz nie chciałem opuszczać siłowni. Co za tym idzie zacząłem trenować więcej. Cały tydzień dzień w dzień trening 2h przez 5 dni w tygodniu. bardzo dużo jedzenia przyniosło efekty. przybrałem około 10 kg czystej masy mięśniowej. Zapomniałbym przedstawić moich dokonań wagowych wagą początkową z września 2015 roku było 104 kg. Po 4 miesiącach ważyłem już 20 kg mniej. Wtedy z mniejszym BF'em zacząłem budować masę mięśniowa. Waga wzrosła do 98 kg żeby znów w kolejne 3 miesiące spaść do 88 kg przy tej samej wartości BF'a.
Miałem około 15 % BF nie zależało mi wtedy na 6 paku chciałem być duży. Ważyłem 90 kg. W maju 2017 roku przestałem trenować. Przez kolejny rok wracałem na siłownię około 5 razy jednak na darmo. Brak motywacji, chęci a może samo lenistwo ,sam nie wiem. Jednakże udało mi się wrócić w wrześniu 2018 roku. trenuje 4 razy w tygodniu. Nie jem głupot jednak nie liczę kalorii. Jem zdrowe produkty, dużo jajek, dużo kurczaka, zero cukrów złożonych, owoce warzywa. Mój jadłospis jest różny. pracuje 6 dni w tygodniu i ciężko mi pogodzić michę z pracą(od 7 rano do 17). Trenuje krócej gdyż pracuje fizycznie i 1,5 h na trening w zupełności wystarcza. Mój trening jest bardzo rotacyjny zależny od pracy. Staram się nie zaniedbywać żadnej partii. Może kiedyś znajdę się na scenie. Kto wie? Ja w to wierzę. Zamieszczę zdjęcie jak wyglądałem na początku mojej przygody. Jak się zmieniałem, jak wyglądałem w szczytowej formie i jak przed rozpoczęciem wszystkiego. Na pewno po takim okresie czasu mogę wyciągnąć pewne wnioski, a mianowicie trenowałem za długo i za dużo.Mięśnie potrzebują czasu,by odpocząć i nie powinno się ćwiczyć więcej,niż 2h. A ja właśnie to robiłem.Będę dążyć nie tylko do dawnej sylwetki, ale by było jeszcze lepiej.
~Luca

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

MOTYWACJA-Moja historia

-
Obraz
Cześć wam! Pewnie już część was widziała pierwszy wpis. Tak oficjalnie nie przywitałam się z wami, ani nie opowiedziałam kim jestem i jak to się stało, że pisze bloga. Także kochani, jestem tu byśmy mogli wspierać się na wzajem i dawać sobie motywacje. Moja pierwsza historia z odchudzaniem zaczęła się w lipcu 2016 wtedy zaczęłam ćwiczyć z chodakowską. Najpierw mi się podobało i zaczęłam widzieć efekty, wtedy też zaczęłam dietę 1200 kcal! Czyli największy błąd życiowy. Postanowiłam, że muszę schudnąć 10kg na studniówkę chłopaka, nawet chciałam więcej.Ale tyle wystarczyło na początek. Po 2 miesiącach znudził mi się ,,skalpel". Szukałam czegoś innego. Tak też zaczęłam chodzić na siłownię.Na początku dużo filmików z internetu, podpatrywanie innych jak ćwiczą. Jak to dziewczyna bałam się ćwiczeń siłowych i najpierw robiłam cardio. Ale było mi za mało. Można powiedzieć, że jestem na swój sposób masochistką :D Bo uwielbiam czuć zakwasy. Także zaczęły się wykroki z obciążeniem, ćwiczenie
Czytaj więcej

Jak obliczyć PPM, CPM?

-
Obraz
Zacznijmy od najprostszych rzeczy,które musimy wiedzieć w momencie w którym zdecydowaliśmy się na schudnięcie. Jest dużo kalkulatorów w internecie, a także dużo wzorów. Jeżeli chodzi o PPM, to raczej tylko minimalnie wyniki różnią się od siebie i jesteśmy w stanie się dowiedzieć ile wynosi nasza podstawowa przemiana materii. A teraz pewnie niektórzy z was mnie zapytają ,,Aga, a co to jest podstawowa przemiana materii?Co to znaczy?". A to znaczy kochani tyle,że to jest nasze zapotrzebowanie kaloryczne tylko naszych funkcji życiowych. To są kalorie,które są niezbędne do tego by żyć, by nasze narządy prawidłowo funkcjonowały. W momencie kiedy już wykonujemy jakieś ruchy tzn. biegniemy na autobus, robimy sobie kanapkę, idziemy na spacer to już jest poza tą kalorycznością i to jest dodatkowy wysiłek. Zatem jak obliczyć ppm? Proponuje użyć tego wzoru: 655,1 + (9,563 x masa ciała [kg]) + (1,85 x wzrost [cm]) – (4,676 x [wiek]) Przykład: Kobieta,25 lat, 172 cm, 85 kg - jej PPM wy
Czytaj więcej

Półtora miesiąca za mną!

-
Obraz
Cześć kochani! Tak jak obiecałam przychodzę do was z efektami swojej pracy. Dietę prowadzę od 1,5 miesiąca zaś ćwiczę od miesiąca. Jestem zadowolona, ale wiem też że może być lepiej. Teraz utnę znów trochę kalorii, bo przez ten czas byłam na 2000 kcal. Chodzę średnio 4xw tyg na siłownię, też biegałam ale robi się zimno i chyba na razie z tego zrezygnuje. Podam wam tutaj także spis co robiłam. Wstawiam to zdjęcie, by was zmotywować i żebyście i wy byli ponad siebie. Miesiąc temu brałam na nogi 40 kg i mówiłam, że w życiu nie wezmę więcej, kilka dni temu zaczęłam brać 50. A dziś próbowałam ćwiczyć tak do maksa, na zasadzie że z każdą serią biorę większy ciężar i... wzięłam 80 kg! Także czuje się z siebie dumna, a także wiem że mogę o wiele więcej, niż podpowiada mi umysł. Nasze bariery siedzą w psychice i musimy je wciąć przesuwać i zwyciężać! Chciałabym żebyście byli ze mną i także pochwalili się swoimi efektami pracy. Dla niektórych miesiąc może to być mało, jednakże coś już widać.
Czytaj więcej